
















Nad Wartą w rezerwacie przyrody – świtezianka, kukułka, czapla biała, czapla siwa, sikorka bogatka i jaskółka przy tamie na Jeziorsku. Zdążyliśmy przed deszczem.
W zbiorniku Jeziorsko wody więcej niż jeszcze przed dwoma tygodniami, ptaków także jakby więcej i przede wszystkim je słychać. Dostrzegliśmy z daleka kormorany, czernice, krzyżówki, mewy, łyski. Dzień przyjemnie ciepły 16 st.C. W drodze powrotnej pstryknęłam jeszcze kościół w Pęczniewie.
10 marca 2024 w Sieradzu na wzgórzu zamkowym i skansenie, jeszcze trzeba szukać zwiastunów wiosny, za to niektóre miejsca prezentują się ciekawie, jeszcze ich nie zasłaniają liście na drzewach.
Spacer zaczęliśmy od sprawdzenia poziomu wody w zbiorniku Smardzew, wydaje się, że jest mniej niż jeszcze jakiś czas temu. Ptactwa także wyraźnie mniej, widać pierwsza dekada marca to jeszcze za wcześnie, żeby tamtędy spacerować, tym bardziej, że dojazd nie zachęca, droga wyboista, po obu stronach mnóstwo śmieci. Jedynie widok pływających łabędzi i przelatujące kormorany jakoś nadrobiły kiepskie wrażenie.
Drugi etap spaceru to przechadzka w okolice starego parku i rzeki Warty oraz mostów białego i kolejowego. Tu spotkaliśmy krzyżówki, gawrony, kwiczoła. Zaczyna wychodzić świeża trawa, a słońce już nieśmiało zaczyna grzać. Przedwiośnie jak malowane.
Jeszcze tyle wody tutaj nie widzieliśmy. Rozlewiska nad Wartą za Wartą. Mnóstwo kluczy gęsi, kaczki, łabędzie, żuraw, zobaczone ale nieuwiecznione sikorki, dzięcioł czarny… no i potężne rozmiary działalności bobrów. Taka końcówka lutego.