9 grudnia 2015 r.
Pojechałam do Łodzi razem z Joasią Chachułą, jej mężem Olkiem i Michałem Ostrzeniewskim. Pożyczony opel zachowywał się po swojemu, gasnąc co jakiś czas, gdy Joanna wrzucała na luz. Widocznie ten opel za bardzo luzu nie lubi. My, owszem, prowadziliśmy dość luźną konwersację, przekazując sobie ploteczki ze światka literackiego i około literackiego. Przytaczaliśmy anegdoty.
W samej Łodzi (już było ciemno) posiłkowaliśmy się telefonicznymi wskazówkami Rysia Krauze. Na miejsce dotarliśmy na 4 minuty przed rozpoczęciem imprezy. Sala była już niemal pełna. Udało nam się znaleźć wolne miejsca i zaczęło się. najpierw króciutko przemówił dyrektor Biblioteki Wojewódzkiej im. Marszałka Józefa Piłsudskiego stwierdzając, że pewnie nie ma w Polsce spotkania, na którym ilość poetów przypadająca na metr kwadratowy byłaby tak duża, jak w tym dniu w Łodzi. Odczułam to jako drobną pochwałę frekwencji. A pojawili się nie tylko autorzy z Łodzi, ale i innych miejscowości położonych bliżej, i dalej.
Następnie głos zabrali Dariusz Staniszewski, Magdalena Cybulska, Hanna Prosnak – redaktorzy antologii. Dariusz przedstawił pokrótce historię powstania tomu, wspomniał genezę czasopisma Na Stronie, które sygnowało projekt, po czym głos zabrali poeci. Konwencja spotkania przewidywała krótkie przedstawienie występującej postaci przez coraz to innego prowadzącego, (co nadało dynamiki prezentacji) oraz odczytanie wierszy przez samych autorów przybyłych na promocję. Zdarzyło się jednak kilkakrotnie, że utwór prezentowały w zastępstwie inne osoby. Sympatycznym momentem było odczytanie utworów przez synów poetek Renaty Batko i Izabeli Mełech – Ostrzeniewskiej.
Dodatkowych wzruszeń dostarczyli – zespół H’ernest, Ryszard Krauze i zespół Krańcówka&. Niektórzy mieli okazję po raz pierwszy podziwiać talent wokalny Darka Staniszewskiego, bez którego nie byłoby całej antologii ani tego spotkania. Wszystko zostało skrzętnie sfilmowane i obfotografowane przez obecnych na sali dziennikarzy i kronikarzy życia literackiego stąd i zowąd.