tłumaczenie Birutė Jonuškaitė (poetka i tłumaczka, prezes Związku Pisarzy Litewskich)
***
tęsknię do czasu
kiedy odjadę
w krainę
gdzie nikt
nie będzie PRZECIW
1980 Moskwa
ilgiuosi laiko
kai iškeliausiu
į šalį
kurioje niekas
nebus PRIEŠ
Maskva, 1980
***
odczekam tysiąc lat i będę żyła w innym świecie
bez niepotrzebnych kultów
i będę kochać przeciw zimnym ścianom
przeciw zimnym ludziom
będę czerpać
ciepło
z kwiatów
przeczekam tysiąc lat
ludzkiej nienawiści
1980 Moskwa
pralauksiu tūkstantį metų ir gyvensiu kitame pasaulyje
be nereikalingų kultų
ir mylėsiu nepaisydama šaltų sienų
nepaisydama šaltų žmonių
šilumą semsiu
iš gėlių
pralauksiu tą tūkstantį
žmogiškos neapykantos metų
Maskva, 1980
***
nie można wymagać zbyt wiele
lecz przecież ja nie wymagam
tak dużo
wystarczy mi twoja obecność
taniutki bukiet kwiatów
i jakaś pora roku
powiedzmy – wiosna
negalima pernelyg daug reikalauti
bet juk aš nereikalauju
tiek daug
man gana kad tu esi
ir pigi puokštelė gėlių
kažkuris metų laikas
sakykim – pavasaris
***
spróbuj mnie znaleźć
odszukać
w mechanizmach codzienności
w trybach
przyspieszonego czasu
gdzie każda minuta
na wagę życia
gdzie każde słońce
starsze
o jeszcze jeden
nierozsądek człowieka
pamėgink surasti mane
atrasti
kasdienybės mechanizmuose
pagreitinto laiko
krumpliaračiuose
kur kiekviena minutė
gyvenimo verta
kur kiekviena saulė
pasenus
nuo dar vienos
žmogaus beprotybės
***
daleko
daleko
gdzie byłeś
sięgały moje wszystkie
myśli
toli
toli
ten kur tu buvai
nukeliavo visos mano
mintys
***
mojemu mężowi
porozwieszałam uśmiechy
na nitce
splecionej
z blasku twoich oczu
– piękniejszej strony życia
savo vyrui
sukabinau šypsenas
ant siūlo
suverto
iš tavo akių spindėjimo
– gražiausios gyvenimo pusės
***
trzeba czasu
aby być dobrym rodzicem
trzeba czasu
aby być dobrą żoną
trzeba znaleźć czas
aby być sobą
reikia laiko
būti geru tėvu
reikia laiko
būti gera žmona
reikia rasti laiko
būti savimi
***
dostałam
od Ciebie mamo
parę życiowych prawd
i rozsupływałam je
długo
i coraz bardziej rozumiałam
co znaczy
być człowiekiem
i mieć piękne życie
aż do Twojego pobytu w szpitalu
gdy okazało się
że człowiek może się składać
z imienia i nazwiska
i spisu jednostek chorobowych
i być nim
dokąd pozwolą urządzenia
oddziałów intensywnej opieki
później
można mieć ładny pogrzeb
i być migawką we wspomnieniach
a wiesz Mamo –
kwiaty na parapecie Twojego okna
kwitną jak oszalałe.
2006
gavau iš Tavęs
mama
keletą gyvenimo tiesų
ir ilgai jas
lukštenau
ir vis geriau supratau
ką reiškia
būti žmogum
ir gražiai gyventi
kol nepatekai į ligoninę
ir pasirodė
kad žmogus gali būti
tik vardas ir pavardė
ir ligų sąrašėlis
ir bus toks
kol leis intensyvios terapijos
skyriaus aparatūra
vėliau
galima turėti gražias laidotuves
ir mirguliuoti atsiminimuose
o žinai Mama
gėlės ant tavo palangės
žydi kaip pašėlusios
***
najważniejsze
żeby nikogo nie skrzywdzić
mówi człowiek
któremu blisko do ostatniego rozliczenia
i żeby blisko był ktoś
dlatego że chce
a nie dlatego że musi
nikt nie jest nieśmiertelny
svarbiausia
nieko nenuskriausti
sako žmogus
pasitikdamas atpildo valandą
ir kad kas nors būtų šalia
savo noru
o ne iš reikalo
niekas nėra nemirtingas
DO POETY
rozbłyśnij nim zgaśniesz
rozbłyśnij nim zaśniesz
opowiedz mi swoją historię
o życiu co nie pieści
o życiu nie z powieści
o pędzie do przodu
doznanych zawodach
o tym, ile jesteś wart
ile było w życiu dobrych kart
powiedz o ludziach z piękną duszą
tych, co kochają i co wzruszą
i namalują piękny świat
zostaw po sobie parę słów
zostaw po sobie parę nut
parę szczęśliwych fotografii
rozbłyśnij nim zgaśniesz
rozbłyśnij nim zaśniesz
opowiedz mi swoją historię.
POETUI
prašau sušvytėk kol užgesi
prašau sušvytėk kol užmigsi
papasakok man savo istoriją
apie gyvenimą kurs lepinti nemano
apie gyvenimą ne iš romano
kai lėkdavai pirmyn kasdieną
ir nesėkmę jautei ne vieną
ir apie tai, kiek esi vertas
kiek gerų kortų jau nukelta
pasakok apie žmonių sielas kilnias
tų, kurie myli ir sujaudina
jie nutapys pasaulį gražų
palik kelis savus žodžius užrašęs
palik kelias savas natas
laimingas nuotraukas kelias
tu sušvytėki kol užgesi
tu sušvytėki kol užmigsi
papasakok man savo istoriją
***
idzie
taki pewny siebie
i swojego zdania
co najsłuszniejsze
zachwyca się świetnym politykiem
co wie
kogo usrać
słucham
niepewna
niewiedząca
z naiwnym pytaniem
kto to jest
świetny polityk
1980
eina
toks pasitikintis savim
ir savo žodžiais
ypač teisus
žavėdamasis puikiu politiku
kuris žino
ką apdergti
klausausi
abejodama
nežinodama
naiviai klausdama
kas yra
puikus politikas
1980
***
gromadzę drobiazgi
dla innych
zwykłe śmiecie
korek od szampana
od wina
pitego po raz pierwszy
opakowanie po papierosach zostawionych przypadkiem
muszlę wyłowioną
z dna egzotycznego morza
i różę
wiersz
fotografie
książki
układam siebie
z kawałeczków
potłuczonego czasu
1979
renku smulkmenas
kurios kitiems
paprastos šiukšlės
šampano kamštį
pirmą kartą gerto
vyno kamštį
atsitiktinai paliktą tuščią cigarečių pakelį
iš egzotiškos jūros dugno
iškeltą kriauklę
ir rožę
eilėraštį
fotografijas
knygas
save dėlioju
iš sudaužyto laiko
gabalėlių
1979