Mediolan katedra Duomo

Budowano ją 500 lat. Dziś oblegają tłumy niemodlitewne. Przed wejściem dwukrotne sprawdzanie przez żołnierzy – wykrywaczem metali i zaglądnie do toreb. Z każdej butelki należało wypić kilka łyków. Nienapoczęte odkręcić, wypić nieco. Uprzedzano, że nie wolno mieć nic szklanego. Wchodzi się pojedynczo, obok barierki. Katedra Duomo w Mediolanie – potencjalnie łakomy kąsek dla tych, którzy potrafią zrobić krzywdę. Na zwiedzanie nie ma zbyt wiele czasu, kolejni turyści czekają. Tylko szczątkom świętych jest wszystko jedno. W centralnym miejscu nad ołtarzem relikwia – gwóźdź z krzyża Chrystusowego.

Największe wrażenie jednak robi przechadzka po marmurowym dachu świątyni, oddzielne wejście i ponowne, dwukrotne sprawdzanie.