początek lutego, Sieradz, ul. Grodzka i okolice

Słońce już zachodziło, śnieg jeszcze nie stopniał, wydawało się, że ptaków nie ma. Spacerowiczów też mało, bo temperatura mało przyjazna. Wystarczyło się jednak rozejrzeć, aby dostrzec barwy i zobaczyć ptaki. Dwa łabędzie, kaczki i kurki wodne w okolicy mostu, na drzewach wzdłuż wału sikorki, grubodziób, sroka, która zajęła najwyższą gałąź najwyższego drzewa, w krzewach nad stawem rudzik. Woda częściowo zamarznięta dawała odbicie słońcu i roślinom. Refleksy światła i refleksje. Panorama Sieradza z najpiękniejszej strony.