Siedziałam dość daleko. Nie było oficjalnego zastrzeżenia, żeby nie robić zdjęć, nie filmować. Filmiki zresztą są za duże, aby je wstawić na tę stronę, szkoda.
Cóż, wszystko jest muzyka… Było pięknie. Co jakiś czas warto sobie zafundować przyjemność takiego słuchania. (Zwłaszcza, jak się ma kogoś swojego na scenie)