w pięknym wnętrzu Klubu Dziennikarzy „Pod Gruszką” zaprezentowała się grupa poetycka „Desant” z Sieradza (Joanna Chachuła, Monika Milczarek, Magdalena Olejnik) i ja jako przedstawicielka grupy „Anima”. Zapytano mnie: – gdzie jest grupa „Anima”, na co przyszło odpowiedzieć: – A ni ma…
Desantowcy stwierdzili, że z przyjemnością mnie adoptują. Tak więc zostałam oficjalnie, przy świadkach, adoptowana.
Szczególnie miłe było to, że zechcieli wystąpić razem z nami Paweł Ciesielski z Łodzi i Robert Marcinkowski z Krakowa. Całość prowadził niezawodny Jacek Sojan. Odbiór tekstów i występów bardów był niezwykle sympatyczny, na widowni przemiłe grono artystów i „zwykłych” zjadaczy poetyckiego słowa. Później spotkanie przerodziło się w ciekawe after ze śpiewem, biesiadą i cudną atmosferą, dla której warto było być razem, to ważne, że razem.
Następnego dnia w mroźny poranek spacer po Krakowie i oczywiście wizyta u smoka. Wisła zamarznięta, przechodniów i turystów jeszcze niewielu. Zrobiliśmy parę zdjęć i w drogę. Mimo ujemnej temperatury -16st.C bukiet róż, który otrzymałam po wieczorze, przetrwał podróż i pięknie się zaprezentował już w domowych pieleszach.