Zawsze się stosuję do prośby: – nie nagrywać, nie fotografować. Choć bardzo lubię uwieczniać, to jednak spektakle teatralne, operowe, operetkowe zapisują się jedynie na kartach mojej wewnętrznej pamięci. Nie inaczej było z wczorajszym przedstawieniem „Operowe fajerwerki w Teatrze Wielkim” w Łodzi. Znakomite widowisko z prawdziwymi fajerwerkami – efektami specjalnymi, ale i występy poszczególnych wykonawców i baletu aż iskrzyły. Szczególnie przypadły mi do gustu popisy baletu, zespół pokazał całą gamę swoich możliwości aktorskich i tanecznych. Spośród śpiewających zdecydowanie wyróżniły się moim zdaniem Dorota Wójcik i Agnieszka Makówka, widownię rozbawił „Duet kotów” w wykonaniu Aleksandry Borkiewicz i Bernadetty Grabias oraz taniec z lalką Joshua Legge, natomiast spośród śpiewających panów na szczególną pochwałę zasłużył Grzegorz Szostak. Choć nie jestem znawcą, a jedynie uważnym odbiorcą, to cieszę się, że takie barwne, pełnoobsadowe widowiska ze zmieniającą się scenografią i wytwornymi strojami powstają ku uciesze odbiorców, o czym może świadczyć wypełniona po brzegi widownia. Czyli nie tylko tzw. sylwester marzeń w Zakopanem może zgromadzić publiczność.



