okolice

Okolice wzgórza zamkowego przywitały nas śpiewem ptaków, najpiękniej zaprezentował się kos i sikorka modra, pani gilowa była cicha, a dzięcioł sprawdzał stan drzew. Słońce zachodziło pięknie, nawet zwykły gołąb grzywacz prezentował się w tym świetle dostojnie, spośród drzew wyglądał blady księżyc.