Jurajska jesień urzeka. Wystarczy spojrzeć. Przyroda żegna się z zielenią a Złoty Potok jest złoty. Spacer wśród barw, skał, liści daje energię na szare deszczowe dni. I jeszcze nazwy… Sen nocy letniej nadany przez hrabiego Zygmunta Krasińskiego jednemu ze stawów, Źródełko spełnionych marzeń, Brama Twardowskiego, Diabelskie mosty, Legendy związane z powstaniem tych nazw, miejsc, białe damy z okolicznych zamków, wzruszająca historia córki Krasińskiego – Elżbietki. Wszystko ma moc magiczną, przyciąga, zapada w pamięć. Podobnie jak ludzie, jak poeci tworzący niezwykłą atmosferę, klimat spotkań. Warto wracać w te strony co roku. Coś o tym wiem.
Jurajska jesień
Dodaj komentarz