Lanjaron, bardzo bogata wioska w Hiszpanii. Mieszka w niej wielu starszych ludzi po 65 roku życia, którzy do niedawna mieli leczenie całkowicie bezpłatnie, a teraz opłaty za leczenie są symboliczne, mieszkańcy mają zabiegi sanatoryjne za darmo, na dodatek dowozi się ich na zabiegi również gratis. Bogactwo wynika z wody, a ściślej mówiąc ze źródła, które tę wodę daje. Woda nie jest wysoko zmineralizowana i uznaje się ją za najlepszą zarówno do picia, jak i przygotowywania przetworów dla dzieci. Zainteresowały się tą wodą znane na całym świecie firmy kosmetyczne.
W wiosce wiszą sobie wiedźmy (według słów przewodniczki) na znak protestu przeciwko poziomowi służby zdrowia w całej Andaluzji. Tam ciągle ludzie chodzą i jeżdżą do zielarek i są leczeni niekonwencjonalnie. Może nie byłoby w tym nic złego, gdyby np. na wizytę u kardiologa nie czekało się 2 lata, a z niektórych wiosek do najbliższego szpitala nie było 100 km. U lekarza pierwszego kontaktu robiona jest preselekcja chorych…